Parafianie z Łazisk w niedziele i święta odbywali daleką drogę do kościoła parafialnego w Mikołowie. Droga z Łazisk liczyła przeszło 7 km i prowadziła przez Łaziska Dolne. W drugiej połowie dziewiętnastego wieku ludność Łazisk Górnych liczyła 2127 mieszkańców, w tym 2076 katolików, 36 protestantów, 15 żydów. Wzrastająca liczba mieszkańców, rozwój przemysłu, praca na roli przyczyniły się powstania inicjatywy wybudowania na terenie Łazisk Górnych własnego kościoła.
Na posiedzeniu rady gminnej dnia 28 lutego 1875 roku został utworzony "Komitet budowy kaplicy". W skład komitetu weszli: Augustyn Gregeracki - kupiec i przewodniczący, wójt - Muszer, Franciszek Mucha - karczmarz, Oppermann - zawiadowca kopalni, Emmanuel Lipiński - kupiec - jako kasjer. Komitet rozpoczął akcję zbierania dowolnych datków na fundusz budowy. Dwa lata później 18 listopada 1877 roku powołano nową komisji w skład, której weszli: Augustyn Gregeracki, Pucher Michał, Melchior Hajduk, Gizdoń Jan, Ciałoń Jakub, który przejął funkcje kasjera. Zebrany fundusz nie wystarczył na rozpoczęcie budowy. Sprawa budowy kaplicy powróciła w 1890 roku. Jako miejsce pod budowę wybrano teren wysoko położony na południowym stoku wzgórza mikołowskiego, przy drodze prowadzącej z Żor do Mikołowa. Miejsce należało do rolników Jana Gizdonia i Jana Mendeckiego, którzy na ten cel przeznaczyli 0,4928 ha swojego pola, o numerach parceli 275/88 i 276/90. Koszt budowy obliczono na około 15.000 marek.
We wrześniu 1890 roku zwrócił się Komitet budowy do księcia pszczyńskiego o zapomogę. Książę wydał wówczas zezwolenie na bezpłatne uzyskanie 200m2 kamienia piaskowego z kamieniołomów książęcych oraz przyznał na budowę 300 marek. Pismem z dnia 10 czerwca 1892 roku Urząd Okręgowy w Mokrem udzielił zezwolenia na budowę kaplicy z cegieł i kamienia z pokryciem z dachówek. Rozpoczęto prace według planu wykonanego przez mistrza murarskiego Gregerackiego z Żor, którego kosztorys wynosił około 14.350 marek. Mieszkańcy zobowiązali się do składania miesięcznej składki oraz wykonywali prace budowlane. Sami wyrabiali ręcznie cegłę z gliny wykopanej z parceli, na której trwała budowa. Pracownicy kopalni po zakończonej "szychcie" zbierali się codziennie do kopania fundamentów, układania cegły. Rolnicy zwozili materiał, wywozili wykopaną ziemię. Kto tylko mógł służył pomocą.
29 czerwca 1892 roku naczelnik gminy Kempa i przewodniczący Komitetu budowy Gregeracki wystąpili z prośbą do ks. kardynała Koppa, biskupa wrocławskiego o zezwolenie na budowę, załączając plan budowy oraz o wyznaczenie kapłana do poświęcenia kamienia węgielnego. W lipcu 1892 roku dziekan ks. Augustyn Schumann dokonał poświecenia kamienia węgielnego. Na kamieniu wyryto napis w języku polskim ?Królowo Różańca Świętego módl się za nami?. Przez kamień prowadził otwór walcowany na wylot dla umieszczenia w nim tuby blaszanej zawierającej dokument z datami, sprawozdaniem i ówczesnymi monetami. Do realizacji celu budowy oprócz pracy własnej próbowano pozyskać zapomogi z instytucji i urzędów. Prośba skierowana do Nadregencji Śląskiej o zezwolenie na przeprowadzenie kolekty w innych miejscowościach pismem z 13 stycznia 1893 roku została odmownie załatwiona. Kuria biskupia pismem z dnia 20 czerwca 1893 roku powiadomiła, że przesłane plany budowy kaplicy nie znalazły uznania, z nadmienieniem, że niektóre części nie podobają się prezydentowi i że budynek jest za szczupły dla Łazisk. Proponowano zmienić plan i rysunek. Prac jednak nie przerwano.
3 października 1893 roku nastąpił urzędowy odbiór gotowego budynku kaplicy przez Urząd Okręgowy w Mokrym. Budynek miał kształt jednonawowej kaplicy, w stylu neogotyckim. Nawa główna miała 14,90m długości i 9,30m szerokości. Prezbiterium posiadało wymiary 4,10m długości i 3,8 m szerokości, ze strony południowej wystawała mała kapliczka św. Krzyża w kształcie czworoboku, a od strony północnej do murowana była zakrystia. We wnętrzu kaplicy umieszczono trzy ołtarze. Ołtarz główny, w stylu neogotyckim liczył 6m wysokości, z obrazem Matki Bożej Królowej Różańca Świętego. Po bokach stały figury św. Piotra i św. Pawła oraz św. Augustyna i św. Walentego. Boczne ołtarze przedstawiały św. Jana Chrzciciela i św. Barbarę. Obraz św. Barbary do ołtarza bocznego został przekazany przez kopalnię z Łazisk Średnich. W bocznej kapliczce znajdował się jeszcze jeden ołtarz z krucyfiksem na czerwonym pluszu w złotej ramie, wykonany na koszt pana Gregerackiego. Ołtarze z figurami rzeźbił Janota z Pawłowic, a obrazy malował Jan Gajda z Żor. W kapliczce stał również konfesjonał. W kaplicy głównej była chrzcielnica oraz ambona z daszkiem, wejście na nią znajdowało się w zakrystii. Ofiarodawcą ambony był Jan Mendecki, darczyńca pola. Na ścianach zawieszono stacje drogi krzyżowej, pozyskane z kościoła we Woszczycach. Inni mieszkańcy ofiarowali: wieczną lampę, dzwonki. Umieszczono przed absydą kaplicy wysoki krzyż z drzewa z wizerunkiem Chrystusa malowanym na grubej blasze. Augustyn Gregeracki ofiarował figurę św. Józefa, gospodarz Żmija przed wejściem do kaplicy postawił kamienny krzyż. Rolnicy zapłacili wspólnie za trzy dzwony, organy zamówiono w Rybniku.
Dziesiątego października 1893 roku nastąpiła uroczysta benedyfikacja kaplicy. Aktu tego dokonał ks. dziekan Augustyn Schumann. Kaplicę benedyktowano pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Różańca Świętego. Pomimo oddania kaplicy do użytku publicznego Łaziszczanie nie posiadali pozwolenia władz centralnych. Dopiero ks. kardynał Kopp w piśmie skierowanym w dniu 22 sierpnia 1894 roku, do Ministerstwa, tłumaczył pośpiech, gorliwość i pobożność mieszkańców Łazisk Górnych. Pod koniec 1894 roku Ministerstwo wydało zezwolenie na budowę, chociaż kaplica od roku była ukończona.
W roku 1902 na terenie wsi Łaziska Górne zamieszkiwało 2317 mieszkańców, z tego 2291 stanowili katolicy, 17 było protestantów oraz 9 żydów. Z protokołu wizytacyjnego z 1904 roku dowiadujemy się, że koś-ciół okazał się za szczupły i już w niedalekiej przyszłości trzeba było po-myśleć o jego powiększeniu. Nowy kuratus ks. Ryszard Wojtok przystąpił wraz zarządem kościelnym do tego działania w lipcu 1906 roku. Rozbudowę zlecono architektowi M. Giemzie z Katowic. Kosztorys obliczono na 28.600 marek. Poszerzenie kaplicy miało być wykonane po-przez dobudowę do nawy stojącej nową poprzeczną, by rys kościoła przybrał kształt krzyża. O pomoc w realizacji planu zwrócono się do kardynała Koppa i księcia pszczyńskiego.10 grudnia 1906 roku kardynał wrocławski obiecał przekazać na ten cel 10.000 marek. Wraz z pismem zezwalającym na poświęcenie kamienia węgielnego ks. kardynał przekazał obiecaną sumę, a w roku następnym kolejne 10.000 marek. Książę pszczyński ofiarował 3.000 marek. Zarząd Górnośląskiej spółki brackiej, do której płacili składki łaziszczańscy górnicy przekazał zapomogę 2.000 marek. Właściciel kopalni ?Trautscholseegen? w Łaziskach Średnich ofiarował 250 marek. Drzewo do rozbudowy pochodziło z lasów książęcych, piasek dostarczyła inspekcja górnicza księcia pszczyńskiego w promocyjnej cenie. Wapno pochodziło z wapiennika Walentego Bojdoła w Mokrem, cegła z Cegielni Jankowskiego w Mikołowie i Klitty w Łaziskach Średnich. Okna dostarczył Kowaczek z Roździenia, okucia pochodziły z klasztoru franciszkańskiego z Panewnik, flizy z firmy Morcinek z Katowic. Prace blacharskie wykonała firma Berghausen z Katowic, a roboty dekarskie należały do firmy Buchwald z Chorzowa. Powiększony budynek kościoła wymalował Otto Kowalewski z Katowic.
Dziekan dekanatu mikołowskiego, ks. Ryszard Stehr, proboszcz w Mokrym 24 października poświęcił rozbudowany kościół pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Różańca Świętego. Do powiększonego kościoła przybył nowy ołtarz rzeźbiony w drewnie z figurą Najświętszego Serca Pana Jezusa. Umieszczony został w dobudowanej prawej przecznicy. Ołtarz był darem Franciszka Gregerackiego. Po lewej stronie nowej części umieszczono ołtarz Chrystusa Ukrzyżowanego przeniesiony z kaplicy, która utraciła właściwy charakter, obecnie stanowiąc część nawy bocznej. W następnych latach świątynia wzbogaciła się o darowaną, rzeźbioną w drewnie figurę św. Jana Nepomucena, następnie w 1909 roku o figurę Matki Bożej z Lourdes, którą umieszczono w prezbiterium w specjalnie przygotowanej grocie. Balaski drewniane oddzielające prezbiterium od nawy głównej zastąpiono balaskami z żelaza kutego przykrytymi marmurową płytą. Wykonawcą ich był Karol Ryguła. Zmieniono tabernakulum obrotowe, a umieszczono szafkowe, żelazne.
W 1910 roku poprowadzono instalację elektryczną, której koszt wraz z podłączeniem prądu na probostwie wyniósł 16.000 marek, także ubezpieczono kościół na sumę 70.000 marek. Wszystkie koszty pokryto ze składek dobrowolnych. 23 sierpnia 1912 roku podjęto uchwałę o remoncie kościoła. Wykonanie prac powierzono mistrzowi malarskiemu z Katowic panu Kowalewskiemu, kosztorys opiewał na sumę 4.614 marek. Remont wniósł pewne nowości wystroju domu Bożego. Na ścianie oddzielającej nawę główną od prezbiterium malarz wymalował dwóch aniołów w szatach, którzy trzymali rozwinięty napis ? Królowo Różańca Świętego módl się za nami?. W 1928 roku zregenerowano organy kosztami kasy kościelnej.
Od ostatniej rozbudowy upłynęło niespełna trzydzieści lat, kiedy mieszkańcy Łazisk Górnych musieli pomyśleć o kolejnym powiększeniu parafialnego kościoła. Ludność od roku 1907 wzrosła z 2 600 mieszkańców do 6 000 osób w 1936 roku. Do dzieła rozbudowy przystąpił w 1936 roku proboszcz ks. Jan Tomala z liczącym 75 osób ?Komitetem rozbudowy kościoła?. Kuria biskupia w Katowicach udzieliła pozwolenia 24 kwietnia 1936 roku, a 18 maja parafia uzyskała zgodę z Urzędu Okręgowego. Z nadesłanych projektów wybrano projekt architekta Jana Affy z Katowic, który równocześnie objął nadzór budowlany. Kościół poszerzono poprzez dobudowę z boku, do nawy głównej dwóch naw bocznych, które miały pełnić rolę kaplic. W przedłużeniu nawy głównej zbudowano wieżę w wysokości 40 m. Po jednej stronie wieży był dobudowany przedsionek do nawy bocznej i klatka schodowa na chór. Po drugiej stronie była kaplica połączona z przedsionkiem, który tworzył dojście do drugiej nawy bocznej. Ze strony południowej był jeszcze osobno dobudowany przedsionek z wejściem do bocznej nawy. Dobudowane nawy zwieńczone były sufitem belkowym, tynkowanym, dach był płaski pokryty cynkiem miedzianym, natomiast dach wieży kryty był blachą miedzianą. Prace blacharskie i dekarskie wykonała firma Hein z Siemianowic. Nowe okna i drzwi wykonali Alojzy Mendecki i Franciszek Walla, prace ciesielskie prowadził Alojzy Skrzypczyk z Marklowic Górnych, ślusarskie i kowalskie pan Machulec z Mikołowa oraz pan Swadźba, instalacje elektryczne zakładał Teofil Kasperek. Kościół został pomalowany przez pana Goldę.
W kwietniu 1936 roku zamówiono nowe dzwony w firmie Karol Schwabe z Bielska Białej. Były to cztery lane dzwony ze spiżu dzwonowego składającego się z 78% czystej miedzi i 22% oryginalnej cyny angielskiej. Waga dzwonów wynosiła około 1350+650+400+280 kg, tonacja D+fis+a+h, motyw Salve Regina. Cena łącznie ze szwedzkimi, samonastawnymi łożyskami kulkowymi i okuciami wynosiła 20.100 zł, konstrukcja żelazna pod dzwony kosztowała 2.200 zł. Jednocześnie firma zobowiązała się przyjąć dwa stare dzwony, jeden wagi 200 kg, drugi mniejszy wagi 100 kg zapłacić za nie od 1kg spiżu 4zł. Największy dzwon ufundowała Rada Gminna. Zjednoczone Zakłady Materiałów Wybuchowych i Azotu Spółka Akcyjna w Mikołowie wspomogła ofiarą zakup nowych dzwonów, na jednym z nich umieszczony obraz świętego Jana Chrzciciela z napisem ofiarodawców. Dzwony poświęcił 20 lipca 1937 roku ks. biskup Juliusz Bieniek. Do powiększonego kościoła poczyniono starania o witraże okienne. Wykonanie witraży zlecono firmie Romańczyk z Siemianowic Śląskich. Witraże zostały ufundowane przez związki, zakłady i osoby prywatne. Wiele prac wykonali sami parafianie. Kościół został wyposażony w dwa nowe, neogotyckie konfesjonały. 26 lipca 1936 roku umieszczono na wieży krzyż z banią zawierającą dokumenty podpisane przez Radę Parafialną z tą samą datą.
Opracowano na podstawie pracy W. Jendrysko pt."Dzieje parafii Matki Bożej Królowej Różańca Świętego w Łaziskach Górnych /1893-1993/".